Katarzyna Glinka pojechała na wakacje na Zanzibar
Aktorka kojarzona przez telewidzów przede wszystkim z postacią Kasi Górki z serialu „Barwy szczęścia”, w którym gra już od czternastu lat, przed kilkoma dniami wyruszyła z rodziną na zagraniczny urlop. Wybrała się w jedno z najpopularniejszych w ostatnich miesiącach miejsc – na Zanzibar. Dla Katarzyny Glinki nie jest to jednak pierwsza wizyta na tej wyspie.
Jestem na Zanzibarze trzeci raz. To dla mnie baza wypadowa. Stąd wyruszamy do Tanzanii na safari – zdradziła niedawno na Instagramie.
Kasia Glinka w scenie jak ze „Słonecznego patrolu”
Katarzyna Glinka w czasie urlopu nie rezygnuje z aktywności w mediach społecznościowych. Za pośrednictwem Instagrama gwiazda serialu „Barwy szczęścia” pokazuje fanom kolejne wakacyjne zdjęcia. Z obserwatorami, których ma już blisko 220 tysięcy, ostatnio podzieliła się też krótkim nagraniem z plaży. 44-latka w dwuczęściowym stroju kąpielowym biegnie brzegiem morza niczym Pamela Anderson w czołówce „Słonecznego patrolu”. Aktorka udostępniła ten film tuż przed poniedziałkowym meczem Polska-Słowacja.
Biegnę na mecz. A że tutaj wszystko jest Pole Pole, to biegnę pomału i jestem spóźniona – napisała żartobliwie.
Pod spodem postanowiła również przybliżyć fanom odrobinę afrykańskiej kultury.
W Afryce najpopularniejsze słowo to Pole Pole. Co w języku suahili oznacza „powoli, powoli”. Faktycznie ludzie tutaj nigdzie się nie spieszą… Dziś byłam na północy wyspy. Jadąc, obserwowałam jak niespiesznie płynie ludziom życie. Jak spokojnie chodzą. Jak cierpliwie czekają na transport publiczny. Jak siedzą przed domami, rozmawiając z innymi nigdzie nie śpieszącymi się ludźmi – opisuje mama dwójki dzieci.
Tego mi często brakuje. Poczucia, że świat się nie zawali, kiedy nie odbiorę telefonu, nie odpiszę na maile… Chciałabym umieć skopiować część tych zdrowych nawyków – przyznaje Kasia Glinka.